Budzik Philipa Rotha wystawiony na aukcję: Dlaczego dzwoni dla mnie?

W momencie oddania tego felietonu do druku będę zapewne dumnym posiadaczem radia budzikowego, które stało na stoliku nocnym w sypialni Philipa Rotha.

Znasz Philipa Rotha, laureata National Book Award i Nagrody Pulitzera, autora takich klasyków jak „Żegnaj, Kolumbie”, „Kompleks Portnoya” i „Spisek przeciwko Ameryce”? Zmarł w zeszłym roku, a w zeszły weekend część jego dzieł została sprzedana na aukcji majątku z licytacją online.

Radiobudzik to Proton Model 320 i nie wyróżnia się niczym szczególnym, poza tym, że stoi w głównej sypialni Philipa Rotha.

Przypuszczalnie to właśnie na to patrzył Philip Roth, budząc się w środku nocy, gdy jakaś część jego mózgu gryzła się z jakimś konkretnym problemem z pisaniem. Czy wpatrując się w podświetlone liczby na wyświetlaczu, przeklinał swoją przypadłość, która nie pozwalała mu zasnąć, czy też pocieszała go świadomość, że nawet gdy odpoczywał, jakaś jego część pisała?

Nie wiem dokładnie, dlaczego chciałbym mieć na własność coś, co należy do Philipa Rotha, ale kiedy trafiłem na aukcję online, trochę się tym zafascynowałem.

Niestety, zostałem już przelicytowany na ręczną maszynę do pisania Olivetti, której Roth używał na początku swojej kariery. Modele IBM Selectric, na które Roth przesiadł się później, również są dla mnie za drogie.

Przyglądam się skórzanej sofie z pracowni Rotha, obok której przejechałbyś, gdyby stała za darmo na krawężniku. Jest porysowana i poplamiona, zniszczona nie do poznania. Prawie czuję zapach stęchlizny przez ekran komputera, a mimo to wpatruję się w nią. Rozważam złożenie oferty, próbując obliczyć, ile będzie kosztować jej dostawa. Może wybrałbym się w podróż i wynajął ciężarówkę, żeby ją przywieźć. Wymyśliłbym z tego jakąś historię: „Ja i Philip Roth, spleśniała kanapa przez Amerykę”.

Chociaż moje własne miejsce pracy jest zupełnie zwyczajne – to tylko dodatkowa sypialnia z biurkiem – zawsze interesowało mnie obserwowanie, jak pisarze schodzą na manowce. Podczas trasy promującej książkę kilka lat temu, koniecznie zaplanowałem wizytę w Rowan Oak, dawnym domu Williama Faulknera w Oxford w stanie Missisipi. Obecnie służy on jako muzeum, gdzie można zobaczyć jego pokój do pisania, urządzony tak, jak wyglądał za jego czasów, z okularami na pobliskim stole. W innym pokoju można zobaczyć szkic jego powieści „Bajka”, naszkicowany bezpośrednio na ścianach.

Jeśli odwiedzisz Uniwersytet Duke'a, zobaczysz biurko Virginii Woolf, solidne dębowe dzieło z podnoszonym blatem do przechowywania i namalowaną na powierzchni sceną z Klio, muzą historii. Spuścizna Rotha nie oferuje niczego tak wyszukanego, przynajmniej nie na tej aukcji.

To słowa mają znaczenie, a nie przedmioty otaczające ich twórcę. Wiklinowe meble gankowe Rotha (brak ofert w chwili pisania tego tekstu) nie są źródłem jego geniuszu. Być może same przedmioty nie są aż tak ważne, a ja nadaję im znaczenie, na które nie zasługują. Dokumenty i korespondencja związane z literacką karierą Rotha znajdują się w Bibliotece Kongresu, gdzie zostaną zachowane i, miejmy nadzieję, dostępne na zawsze.

John Warner jest autorem książki „Dlaczego nie potrafią pisać: jak zniszczyć esej pięcioakapitowy i inne konieczności”.

1. „Może powinnaś porozmawiać z kimś: Terapeutka, JEJ terapeutka i nasze życie ujawnione” autorstwa Lori Gottlieb

Same teksty non-fiction, głównie opowiadania, ale też poruszające pewne głębsze kwestie kulturowe/egzystencjalne. Mam coś idealnego: „Heartland: A Memoir of Working Hard and Being Broke in the Richest Country on Earth” Sarah Smarsh.

Kiedy czytam nową, godną polecenia książkę, umieszczam ją na karteczce samoprzylepnej na komputerze i od tej pory szukam odpowiedniego czytelnika. W tym przypadku, subtelnie poruszająca książka Jessiki Francis Kane „Zasady odwiedzin” idealnie pasuje do Judy.

To z lutego, partia próśb, które błędnie umieściłem w swojej poczcie. Nie mogę odpowiedzieć na wszystkie, ale w ramach drobnego gestu mogę przynajmniej potwierdzić, że istniały. Od lutego Carrie z pewnością przeczytała więcej książek, ale na podstawie tej listy polecam „Bad Things Happen” Harry'ego Dolana.


Czas publikacji: 23 lipca 2019 r.